Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ptactwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ptactwo. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 lipca 2010

Janek Wiśniewski spadł

Smutna nowina. Spadł faworyt na stanowisko przywódcy gołębiej gromady
z Płockiej.
Chodzą słuchy, że jakiś "kolega" podstawił mu nogę i Wiśniewski zwalił się
z łoskotem z parapetu.
Nie ma wątpliwości, że firerem zostanie teraz bez przeszkód
inż. Podzielak (drugie zdjęcie).




niedziela, 13 czerwca 2010

Niebo: ciekawostki

Przy okazji nieustannego omiatania nieboskłonu za pomocą aparatury, po wywołaniu rolek i na dużym powiększeniu, ujawniły się dwa dziwa.

Pierwsze ujawnia gołębia rozdwojonego lotem (po lewej) oraz mimikrującego Me-163 "Komet" (prawa):

dwójnik

Drugie to 100% pure UFO przelatujące nonszalancko nad Wolą w biały dzień:

niebo

ufo

Surowy obraz z aparatury został poddany zabiegom zwiększającym oraz bipoalyzacyjnym metodą Schtauffenberga.

ufo


Dalsze badania są prowadzone w toku.


piątek, 4 czerwca 2010

O której wstają gołębie?


pigeony

Gołębie wstają latać o
7:34!




To odkrycie jest owocnikiem moich kilkudniowych badań na parapecie.
Mam nadzieję, że zainteresuje ono myśliwych, koty, Waryaków i przeciętnych dawców okruszków.
A u Was drodzy ludzie, o której wstają Wasze gołębie?

Załączone foto jest co prawda niekompatybilne z obecną porą roku, ale za to jest ładne i uwypukla przedmiot badań.


poniedziałek, 24 maja 2010

Potop po warszawsku

Kilka cyfrowych impresji ze stołecznego czuwania przy nadejściu Fali Kulminacyjnej.

~~~~~


~~~~~




~~~~~

niedziela, 23 maja 2010

Gołąb w pokoju

Mocna symbolika uchwycona na wschodniej ścianie kamienicy Grzybowska 46. Kilka lat temu ten krzyż tam jeszcze był. Zawieszony na ścianie nieistniejącego pokoju sąsiedniej, nieistniejącej kamienicy Wołowskich.

Przyszłość numeru Grzybowska 46 jest znana. Jest nią brak przyszłości.
Nieznane są za to losy widocznego na zdjęciu gołębia.



sobota, 15 maja 2010

Podwórkowe niusy

... czyli tzw. bieżączka.

Po pierwsze sprawy ptasie: odszedł kapitan Zawada. Smutne, ale prawdziwe. Wiele razy zwracałem mu uwagę, żeby uważał.. Niestety, wiedział lepiej..
Był przewodnikiem skrzydlatego towarzystwa na Płockiej, sprawnym organizatorem okruszków, wielkim przyjacielem ludzi, był ptakiem o gołębim sercu..
Wysokich lotów kapitanie!


Ciekawe kto teraz zajmie jego miejsce? Gołębie już zwołują sejmiki, debatują.. Szykują się na wybory.
Na zamieszczonym poniżej zdjęciu (zrobionym dzień przed nieszczęściem) można zobaczyć niemalże wszystkich liczących się kandydatów startujących 
o palmę.

I tak, począwszy od lewej, stoją: Bolek junior, Gałecka, Witek, Buncol, inżynier Podzielak, Wysota z partnerką, Janek Wiśniewski, Gawronkiewicz, Liściasty, Skowrońska, Wujek, pani Celina, Student, Kuternożny, Buła, Kędzierzyn, drugi Witek, Bolesław senior, Kipiel i - na krawędzi parapetu - stoi nieodżałowany kapitan Zawada...



Ciekawe jak to się wszystko rozegra? 
Idzie lato. Z pewnością będzie gorąco..


*****

Drugi nius, także niezbyt wesoły: Lodóweczka odeszła. Została po niej tylko mokra plama.

Przedwczoraj jeszcze była. Można było odnieść wrażenie, że jest zadowolona, wypoczęta i zrelaksowana. Konwersowała z deską, żartowała
z kartonowymi pudełkami. Po południu kłapnęła drzwiczkami, zajęła się swoimi sprawami.
W nocy przyszło ochłodzenie. Rano już jej nie było... Powtórzył się ten sam scenariusz co poprzednio.




No cóż. Szkoda, że tak krótko. Myślałem, że trochę się poprzemieszcza, pochodzi, nasieje zamętu przy śmietniku...
Znów ją poniosło. 
Ale taka jej natura.

Wróci.

*****

I trzecia wiadomość - tym razem dobra i radosna - jestem w ciąży!!!
Jeszcze nie wiem, czy to z Aniołkiem? czy od sterydów, które musiałem brać...?
W każdym razie, mam już mdłości, złości i chimery. I puchnę.

Na dowód przynadziei wyświetlę obecnie własny półakt.
Uwaga! Będzie pięknie i nastrojowo!



Stej tjuned!


sobota, 8 maja 2010

Sprawy bieżące

Trening czyni mistrza ;)

sobota, 1 maja 2010

Gołąb pocztowy

Spostrzeżony godzinę temu na narożniku Wolska/Płocka.

Stał tam sobie bez ruchu, wyalienowany, kompletnie poza rzeczywistością.. (która może się po niego lada chwila brutalnie upomnieć).



Nie wiem dlaczego, ale przypomniała mi się tabliczka BHP wisząca na mojej klatce schodowej, niezwykły przejaw twórczej ekspresji bezimiennego artysty malującego tabliczki zakazujące :) 

Wprost idealny wzór na koszulkę! lub na tatuaż na klatce (schodowej :)




piątek, 11 grudnia 2009

Straszny ptak kolejowy

Ten gatunek jest używany przez kolejarzy do odstraszania różnych żyjątek i pasożytów żerujących na torowiskach. Poniższy okaz został znaleziony przy nasypie Kolei Obwodowej i - niestety - znajduje się w stanie zaawansowanej awarii.