Taki obrazek zawsze chciałem spostrzec.
Archipelag kolejowy ciągnący się od Głównej, przez Zachodnią, Odolany
i dalej na zachód mam wyssany na wylot. Wiele przygód, wiele rejestracji, obrazy samobojców dyndających na kładce nad ulicą Przyce, widoki płonących parowozów w Pasie Oriona, wiele konwersacji i powikłań z szokistami...
Jednak nigdy nie widziałem widoku Zachodniej z tych trudnych, brudnych czasów okupowanej nocy.
Niemce głównie i nagminnie fotografowali się na Głównej — na Warschau Hauptbahnhof (tzn. na tej Głównej, którą wysadzili w '44tym, nie na tej, którą opiewał Młynarski).
Wczoraj powyższy obraz z cicha pękł mi na monitorze. W dodatku jest dość spektakularny, bo obrandowany (gdyby nie tabliczka miejsce byłoby raczej nie do zidentyfikowania).
Na Zachodniej wciąż jest ta sama liczba peronów, nie zmieniła się ich konstrukcja (konkretnie dwa z nich są identyczne jak na wojennym zdjęciu), wciąż stoją tam te same słupy trakcyjne.
Jednak nie udało mi się odszukać miejsca z oryginalnego ujęcia.
W grę wchodzą tylko 2 skrajne perony. Strona północna odpada, bo musiałyby być widoczne bańki gazowni (zdj. wyżej) a strona południowa
(w kierunku Ochoty) jest tak przebudowana/zabudowana, że nie ma szans na skopiowanie ujęcia.
Zakładam, że Niemce patrzyli właśnie w tym kierunku i te budynki, które tam widać mogły stać mniej więcej w miejscu, gdzie teraz jest Rondo Zesłańców Syberyjskich. Może jedna z nich to ta samotna kamieniczka, która stoi sobie "Na Bateryjce"?...
Może być też zupełnie inaczej.
Zresztą jakie to ma znaczenie, skoro wojna się już podobno skończyła.