Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Górczewska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Górczewska. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 czerwca 2017

Pamięć obwodowa

ul. Górczewska > przystanek PKP Koło

Kolejowa instalacja przy wiadukcie na ul. Górczewskiej.
Jeden z efektów modernizacji linii, skracania czasu podróży po obwodzie
o kilka minut i likwidacji "wąskich gardeł" (instrument epickiej wizji pt. "Łącząc Europę").
Symbolizuje kilka metrów sześciennych sproszkowanej, szwankującej pamięci. Dla wzmocnienia opakowanej czarną folią.
U podnóża tego monumentu w sierpniu 1944 r. Niemcy zamordowali 12 tys. osób – mieszkańców ul. Dz., G., G., M., P., R., S., S., S., S., Sz., św. W., T., W., Z., Ż. oraz pacjentów i personel Szp. W.
Ich zwłoki spalono na miejscu, a prochy rozrzucono po okolicznych polach.
Relacje tych, którzy przeżyli, są dostępne np. tutaj.

Przypominamy: wg. niemieckich specjalistów zwłoki po spaleniu
w krematorium ważą 3,53 kg.

Zapowiadamy: zamodernizowany, monumentalny przystanek PKP Koło zmienia teraz nazwę na bardziej adekwatną: PKP Młynów.


_____________
Wpis powstał na skutek przerażonych interwencji słuchaczy z ul. Ż.


poniedziałek, 23 stycznia 2017

Szklane serce



Dwa tygodnie temu obiegł Wolę głośny brzdęk tysięcy tłuczonego szkła. Słyszący aktywiści od razu donieśli się, że dźwięk musi dochodzić ze szklarni Ulryka na Krystianowie (przy sklepie w parku na drodze na Górce).

Szybko się wyjaśnia, że to tylko sklep konserwuje szklarnie.
Ma zamiar poszerzyć szkło oraz wsadzić tam ludzi i drewno. Natychmiast pojawiający się na miejscu konserwator Michał orzeka, że sprawdzi, czy brzdęk nie narusza. Nie narusza, bo był już z nim wcześniej ukartowany jako fejslifting i okazuje się być zwykłym piecem c.o. z lat pięćdziesiątych.
W ogóle nic złego się nie dzieje. Za to wkrótce będzie tam pieczołowite cafe & artyści, zaś dyrektorka Woli, p. Dagmara już teraz może się ucieszyć, że mieszkańcom tak wszystko leży na sercu i zaprosić ich do pamięci o Ulrichu (pn.-sb. 10.00 – 21.00, nd. do 20.00).

To dobrze, jak jest dobrze.

Przyznajemy, że cała sytuacja nas nie obeszła, bo nie uważamy szklarni. Życie pod szkłem jest smutne
i niezdrowego chowu.
Ale kominy powinny zostać. Kominy zawsze się na coś przydają.

piątek, 20 stycznia 2017

Druga ofiara metra


Kapliczka z Górczewskiej odjechała z przy Sokołowskiej do na Syreny.
Gülermak i jego polsko-ukraińscy janczarzy/janczarowie wyczekali aż
w niedzielę opustoszeje ostatni klient na Olimpijce, wykopali, i wzieli,
i przesadzili kapliczkie.


Kapliczka jest niezwykle ruchliwa ta, bo ją podobno ciągle ruszają i choć stoi w tym samym miejscu od prawie kilkuset lat, wożą ją niczym przesuwany kościół na Lesznie. Obecne posunięcie ma ponoć związek – jak twierdzi miejscowa ludność – z budową metra oraz "jego uciążliwością, która dopiero nastąpi".
Tureckiej jazdy nie zapowiedziała prasa, lecz ksiądz z ambony u św. Wojciecha. Świadkowie mówią, że wszystko odbyło się zgodnie z zasadą "Ech, panie, teraz to są takie technologie…" i kapliczka po podróży wydaje się być stabilna tam.


Zyskała również nowego darczyńcę i protektora.


_______________
Ostatnio byliśmy poza zasięgiem, ale wszystko skrupulatnie nadrobimy: wszystkie płomienie, dekapitacje, Sławińską, Brylowską, Waliców, niemieckie bunkry, wolskie trucie i inne benzensy; stej hej!

środa, 30 listopada 2016

Mieszkańcy Woli czytają

Scyklu: Dzielnica zamknięta


Estetikon informacyjny wreszcie-budowy-metra.
Polecamy! (Górczewska róg Syreny, ponad płotem).

poniedziałek, 28 listopada 2016

Mieszkańcy Woli latają

Scyklu: Dzielnica zamknięta


Na obecne widoki Górczewska proponuje punkt latania. Najczęściej transportacje odbywają się w tandemie z pilotem.
Na pokładzie można się zaopatrzyć w lokalne gadżety: jednodniową pieczątkę wizytówki, porcelanowy portret oraz kubeczek na prochy.

Polecamy! Górczewska 24, róg Syreny, za płotem.

Mieszkańcy Woli patrzą płot

Scyklu: Dzielnica zamknięta


Sobotnie patrzenie zerkających mieszkańców. Niekiedy zmieszane, indziej obojętne. Powszechnie milczące, mało odświętne.
A przecież nareszcie ruszyła budowa płotów XXI wieku. Ponoć Turcja zamknęła Górczewską na sześć lat. Podobno spodem puści metro, które tak reklamuje Ronson osiedlem na Skierniewickiej.

Na razie Turkowie oskórowali jezdnię i skasowali płotem kapliczkę prastarą przy Sokołowskiej (ongiś tak wspaniale osprejowaną kotwicą Polski Walczącej).

I jak tu się teraz modlić o szybki postęp robót?





Będziemy dalej drążyć blitzkrieg Górczewskiej, kopanie Płockiej, a także starannie analizować wszystkie ruchy formacji Gülermaka na drodze
w kierunku Lazurowej i zachodzącego na polach Morach słońca.
Komback!

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Reduta Higieny


Moralizatorski afisz wisiał niedawno przez krótko pod wiaduktem na Gór-
czewskiej. Do końca nie rozumiemy, co ten przekaz robił akurat przy drodze na Górce miast w mieście macierzysytem waszyngtońskich nieuków, lecz patrzyliśmy z oczami pełnymi serca i uznania.


Autorem jest Ruch Higieny Moralnej oraz Reduta Dobrego Imienia.

Pierwsi są grafikiem Korkuciem Wojciechem, którzy czasem wypuszczają prowokacyjne plakaty o radykalnych sprawach — m.in. o pedałach, Piłsud-
skim, jeszcze raz o pedałach, o mowie nienawiści, itede (przykłady można spojrzeć np. tą metodą). Pomimo tematyki, higienista mówią, że nikomu 
nie optuje i nie sprzyja. 
Drugim prowokautorem jest Reduta. Ukazał nam ją parę dni temu Dżenezis Zducha w komentarzu do FakZDF-a. Reduta Dobrego Imienia jest towarzys-
twem kabareciarza i niedoszłego prezydenta Pietrzaka Jana, która zbiera pieniądze na oburzanie za obrażanie Polski.
Ostatni ich protest dotyczy filmu o matkach/ojcach. 
Gugle donoszą, że Ruch i Reduta przygotowały kolejny wspólny plakat, komentujący powyższą sytuację.*

Poza tym (nieustająco) fakju ZDF! no i pamiętaj..
________
* i postrzegamy, że RDI zmieniła logo, z fajnego na niefajne.

czwartek, 9 sierpnia 2012

Odysseja wolska



5 sierpnia 1944 — punkt krytyczny w historii dzielnicy, najbardziej pracowity dzień międzynarodowych rzeźników pod wodzą Hitlera, Dirlewangera et cetera.
Obecnie to Ogólnowarszawski Dzień Pamięci Mieszkańców Woli, zaś w skali globalnej — Dzień Pamiętania o Zagadkowym Samobójstwie Marylin M., Dzień Piwa & Piwowara, a także święto Matki Boskiej Śnieżnej.

Tegoroczną, ogólnowarszawską pamięć o wymordowaniu w ekspresowym tempie 50 tys. jej mieszkańców czujnie relacjonowały media. I tak, np. czołówka TVN Warszawa wyglądała następująco: artykuł o doczęstochow-
skich pielgrzymach, art. o dachu synagogi dla Muzeum Żydów, tekst o Festi-
walu Kultury Żydowskiej, następny o odslonięciu tablicy Korczakowi; zapowiedź wolskich uroczystości uplasowała się już poza podium, na miejscu nr 5. Gazeta wykazała się zdecydowanie większą wrażliwością, bo jej relacja
z niegwizdania podczas obchodów na Lesznie znalazła się na medalowym miejscu drugim, zaraz po lokalnym "Boiska i korty zarastają mchem".


Za chwilę odbędziemy się z emisją niedzielnych uroczystości przy krzyżu na Górczewskiej 32, w miejscu pamięci, gdzie zamordowano 12 tysięcy mieszkańców Woli.

Od kilku mrocznych lat, sponsorem obchodzenia jest salon samochodów nowych i używanych, zatytułowany z niepolska "OdySSey". W odróżnieniu od poprzednich, obecne obchody miały jednak zdecy-
dowanie większy rozmach. Pod hasłem "Wola Pamię-
ci" IPN postawił namiot z prelekcjami i filmami popu-
laryzującymi pamięć o rzezi. Od rana odbywały się spotkania z ludźmi, którym udało się przeżyć egzekucje, byli historycy, historii pasjonaci oraz wszyscy ci, dla których sierpień 1944 na Woli ma znaczenie. Powiększajacy się systematycznie od kilku lat krzyż, w tym roku został delikatnie pokryty rzeźbą. Zyskał tym samym na urodzie i symbolice — połyskując nowoczes-
nością, wyśmienicie współgra z architekturą salonowe-
go tła. Sponsor nie potrafił jednak docenić tej zmiany i pomimo że chce sprzedać niSSana i przełomową mazdę cx-5, zaserwował potencjalnym klientom jedynie drinki z oligocenką.


Po południu, nastąpiła seria przemówień. Wice-burmistrz Woli mówił
o wkładzie i energii, prezes IPN-u mówił o pamięci i o gen. Ściborze-Rylskim (został wybuczany przez szajkę kulturalnych, starszych dam), zaś prezes lokalnego koła kombatantów skrytykował złe maniery Nissana (zapowie-
dział, że powstanie wysoki mur, oddzielający pamięć od handlu autem). Następnie oficjele i kombatanci złożyli pod krzyżem wieńce i oddali hołd zamordowanym.

Na końcu, chór odśpiewał powstańczą wiązankę i spadł deszcz.

Poniżej pozostałe foto-wuala!
(w tradycyjnym "być może" może będzie jeszcze film)



___________________
Trudno jest patrzeć i mówić o zagładzie własnej dzielnicy, części własnej rodziny i wiary w przyszłość człowieczego gatunku. Mówimy, jak umiemy — wesoło, czyli smutno.
Już kiedyś podawaliśmy ten link: wola44. To obecnie najlepsze źródło wiedzy o rzeźniczych wydarzeniach. Z kolei tutaj można wysłuchać 2 filmy
p. Wojciecha Gardolińskiego z relacjami świadków zbrodni.

poniedziałek, 30 lipca 2012

Niedzielny Spoon

Pod spoodem postrzegliśmy partyzantkę estetyczną Wroniej, a wczoraj — niemalże tuż przed samym nosem redakcji — Górczewskiej. W odróżnieniu od innych guerillów, tym razem koronkowy i spektakularny atak nastąpił się na niemiecki bunkier przy kolei obwodowej!


Bardzo radosna sytuacja się niniejszym wytworzyła, ładną złowieszczy beton dostał odskocznię. Właściwie wszystkie bunkry wzdłuż obwodowych torów (Ringstandy 58c, wg. terminologii fascynatów spodni w panterkę) mogłyby zostać ozdobione podobnym kamuflażem. I tak nie ma na nie żadnego pomysłu.
W przeszłym roku, olśnieni serwetką Złotej, wyemitowaliśmy skromne życzenie, aby na Woli było więcej NeSpoona — a tu włala! — mamy prawdziwą inwazję!

Dziękujemy i zapraszamy o jeszcze, bo ta zachodząca dzielnica ma ogromny partyzancki potencjał.

————————
Dodajemy jeszcze jedną malature łikendową, na Pańskiej 112; właściwie to kolażankę-naklejankę.


W tym przypadku autor jest jawny i niepartyzancki, i nazywa się pani Jola Kudela.
W sumie też ładne, bo z szacukiem dla czasu zastanego, skromnie nietrwałe, miejscami ładnie łuszczące i odłażące. Generalnie, autoka Kudela propaguje naścienny renesans. a niedawno zaistniała skandalem z zaklejeniem "Skruchą Orestesa" świętego napisu Legiuni na filarze mostu P.

————————
Z obowiazku ostatka splasuje się agresywne smoczydło na Wolskiej 67. Postrzegliśmy go w fazie rozwojowej, a teraz wyświetlimy w krasie.


W pogodny dzień wygląda pogodnie i dochodzą wtedy głosy, że zachwyca.

poniedziałek, 20 lutego 2012

gtwb 52 > domy klockowe, olbrzymy; wołanie.

Tak trochę poniekąd chyba niemalże wszak obok olbrzymiego nurtu, bo rozchodzi się niepojęcie dlaczego te klocki porozrzucane przy Górczewskiej Traktorzystki przy Łolaparku i trakcie do Babic są inaczej?
Resume: Dlaczego krzywią?


Tam jest spojrzenie z góry o tej samej porze, bo cienie są jednakie, no, ale hmm.. Dlaczego jednak krzywią niejednorodnie? Hmmm.
Kiedyś redakcja stała na przystanku komunikacji vizavi naprzeciwko tych klocków i wydawało się jej, że jeden klocek stoi nieprosty, non-szalancki, ale nie spodziewała się po zajrzeniu w mapę, hmm.. że tam wszystko inne, nie tylko ten z autopsji. Satelity z daleka wysokie się mylą, hmm.. czyczy może te domy, klocki padną..?

Dlaczego? [ang.: Why?]

czwartek, 29 grudnia 2011

Anty.


czwartek, 3 marca 2011

Psie.


+ zgon.



czwartek, 14 października 2010

Żuk

  scyclu:  Przygoda z Przyrodą      

Od kilku dni można podziwić żuczka w szkarłatnym upierzeniu, prawdziwego żelaźniaka, który uwił sobie gniazdko przy warzywniaku róg Górczewska/Płocka.
Żuczek charakter ma dobry, pomnikowo-transportowy, lubi kartofle
i jabłka, w ogóle nie jest płochliwy i wyglada na to, że zostanie tutaj na dłużej.

Na Wolę przybył spod Ostrołęki, ze wsi Kunin - nie mylić z wielkopolskim Koninem! - gdzie pełnił funkcje gaszące.


Trwają prace nad studium zagospodarowania żuka w celach hotrodczych.
O jego wynikach kapnie tutaj niebawem informacja. 

(Lub nieniebawem lub nie padnie w ogóle. Po prostu, takie jest życie..)