Krówki® nam podeszły, więc jeszcze jeden ważny, rogaty komunikat:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zdrowie i uroda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zdrowie i uroda. Pokaż wszystkie posty
środa, 15 lutego 2012
niedziela, 12 lutego 2012
Mostek
Dzisiej zapowiedziano, iż z wiosną popłynie skromne otwarcie
północnej przeprawy po noblistce, my zaś, ujawniamy nieznany przeciek
z jej zamknięcia.
północnej przeprawy po noblistce, my zaś, ujawniamy nieznany przeciek
z jej zamknięcia.
niedziela, 8 stycznia 2012
Poczta doktora Blocha
I jeszcze penetrujący w podobnych zakamarkach dr Lebel.
Z tym, że później odsprzedał prawa do nazwy filmowcom ze studia Toho, przyczyniajac się do powstania takich obrazów jak "Hemorrhoid kontra Głębin", czy "King Hemorrhoid vs. Mechagigan".
środa, 16 listopada 2011
Organoterapeuta dr Poehl (i synowie)
CZY WIESZ, ŻE?..
iż były to czasy wielkiej beztroski i wielkich romansów. Dopiero wybuch I. wojny kategorycznie to uciął.
A jak poszuka się szybkiej sperminy w sieci XXI wieku, to okazuje się, że 2 lata temu odkryli ją właśnie szwedzcy naukowcy i będą smarować ludzkość w imię młodości.
piątek, 7 października 2011
Urna wspominkowa żeńska
Kontynuacja wyborczego, budzącego nieufność przememijania,
z naciskiem na płeć.
Niezwykle piękną, czerwonoustną Zdyrę otaczał estrogeniczny blask,
a z jej oczu tryskały dobroć, zaufanie i fachowość.
Jednak zawsze patrzyła się samotnie. Nigdy nie widzieliśmy w jej obecności towarzystwa z lewicowego klubu. Wszyscy się od niej odsuwali, bo na skutek kontaktu twarze członków popadały w pełną zadumy maślaność, zaś członkinie bledły, kurczyły się i degenerowały podwójnie (wyjątkiem był tylko — omawiany w poprzenim bloku wyborczym — Backiel, ale jego interesowały glównie antyki). Pawdopodobnie taka wulkanizacja plakatowej energii zadziałała też w sposób odwrotny od zamierzonego na wyborców (1,5%) i Magda Olga Zdyra nie weszła do mazowieckiego Sejmiku.
Do RD nie weszła równie piękna, ognistowłosa Katarzyna Niewalak. "WOLA Kobiet Nowoczesnych" dostarczyła jej zaledwie 1,48 promila. Nie zauważyliśmy u niej jednak żadnych oznak degradacji.
Małgorzata Ślepowrońska, tak jak dwie poprzednie panie jest klaberką SLD i żeńskim członkiem komanda młodych socjaldemokratów. Tak jak koleżanki jest piękna. Jej uśmiech Monolizy i spojrzenie Volkswagena Passata hipnotyzował i nikogo nie pozostawiał obojętnym. Niestety, również nie dostała się do rady czegokolwiek.
Za to degradowała się bardzo przyzwoicie.
Za granicę mały skok zakończy lewicowy blok.
W nieWoli — na Śródmieściu — zaobserwowaliśmy piękną Kulę Lidię.
Jej demakijaż był dość porywisty, ale i tak to nie przeszkodziło w oryginalnej urodzie i zajęciu cennego stołka śródmiejskiej Rady.
Chwila kwarantanny innopartyjnej, z piękną, anielskooką Ewą Olbrycht (Pis) i równie przystojną Barbarą Różewską z WWSu. Obie panie odpadły z walki o stołek. Wspominając pierwszą kandydatkę należy spostrzec zadziwiające podobieństwo rysów i oprawek do kandydatki Niewalak.
Po tym estetycznym relaksie z zakamarków kart pamięci nadciąga piękno
i uroda urny z PO.
Pierwszym przykładem będzie Anna "Bejbiface" Fiszer-Nowacka, pamiętna rzecznik wolskiego urzędu. Chciała do Rady Miasta jako "WOLA zwykłych ludzi", ale nie chcieli jej wyborcy. Demorfizowała się różnorodnie
i bardzo opływowo.
Za to Aleksandrze Marcie Grzelak-Grotek oraz Monice Agnieszce Wiśnioch powiodło się znakomicie. Obie piękne kandydatki usiadły
w RaDzielnicy (Wiśnioch zabrała aż 12,3 proc!). W obecnej kadencji, pani AGG zapytała inerpelacyjnie 2 razy, MW raz (w sprawie niezrobienia akapitu).
Pierwsza kandydatka była zafoliowana przed degeneracją, druga trzymała się znakomicie dzięki solidnym pasom mocującym.
Za chwilę wielki finał, w którym nastąpi najpiękniejsza i najmądrzejsza kobieta samorządzenia, najgłówniejsza ze wszystkich — Hanna Beata. Wspomimy ją już po modyfikacji typu "niewidzialna ręka" (co to wtedy szalala po dzielnicy dość intensywnie).
Przełączamy się teraz w tryb ciszy nad tą urną. Kolejna audycja będzie
o czymś sympatycznym.
____________________________________________
Disklamer: Blok wyborczy nie był na celu odradzania lub doradzania.
Nikomu nie chciał też ugodzić dóbr lub czegokolwiek przysporzyć. To jedynie archiwalny i naukowy zapis kondycji ulicznej rejestrujący przełom wydarzeń XI/XII 2010 r. Także reklamacje w stylu Alvina Gajadhura nie będą uwzględniane (btw, Gajadhura startującego teraz w wyborach do sejmu ;-).
z naciskiem na płeć.
Niezwykle piękną, czerwonoustną Zdyrę otaczał estrogeniczny blask,
a z jej oczu tryskały dobroć, zaufanie i fachowość.
Jednak zawsze patrzyła się samotnie. Nigdy nie widzieliśmy w jej obecności towarzystwa z lewicowego klubu. Wszyscy się od niej odsuwali, bo na skutek kontaktu twarze członków popadały w pełną zadumy maślaność, zaś członkinie bledły, kurczyły się i degenerowały podwójnie (wyjątkiem był tylko — omawiany w poprzenim bloku wyborczym — Backiel, ale jego interesowały glównie antyki). Pawdopodobnie taka wulkanizacja plakatowej energii zadziałała też w sposób odwrotny od zamierzonego na wyborców (1,5%) i Magda Olga Zdyra nie weszła do mazowieckiego Sejmiku.
Do RD nie weszła równie piękna, ognistowłosa Katarzyna Niewalak. "WOLA Kobiet Nowoczesnych" dostarczyła jej zaledwie 1,48 promila. Nie zauważyliśmy u niej jednak żadnych oznak degradacji.
Małgorzata Ślepowrońska, tak jak dwie poprzednie panie jest klaberką SLD i żeńskim członkiem komanda młodych socjaldemokratów. Tak jak koleżanki jest piękna. Jej uśmiech Monolizy i spojrzenie Volkswagena Passata hipnotyzował i nikogo nie pozostawiał obojętnym. Niestety, również nie dostała się do rady czegokolwiek.
Za to degradowała się bardzo przyzwoicie.
Za granicę mały skok zakończy lewicowy blok.
W nieWoli — na Śródmieściu — zaobserwowaliśmy piękną Kulę Lidię.
Jej demakijaż był dość porywisty, ale i tak to nie przeszkodziło w oryginalnej urodzie i zajęciu cennego stołka śródmiejskiej Rady.
Chwila kwarantanny innopartyjnej, z piękną, anielskooką Ewą Olbrycht (Pis) i równie przystojną Barbarą Różewską z WWSu. Obie panie odpadły z walki o stołek. Wspominając pierwszą kandydatkę należy spostrzec zadziwiające podobieństwo rysów i oprawek do kandydatki Niewalak.
Po tym estetycznym relaksie z zakamarków kart pamięci nadciąga piękno
i uroda urny z PO.
Pierwszym przykładem będzie Anna "Bejbiface" Fiszer-Nowacka, pamiętna rzecznik wolskiego urzędu. Chciała do Rady Miasta jako "WOLA zwykłych ludzi", ale nie chcieli jej wyborcy. Demorfizowała się różnorodnie
i bardzo opływowo.
22-letniej, prześlicznej i radosnej Anecie Skubidzie także się nie udało.
Jej twarz uśmiechała się niezmiennie przez cały okres zawieszenia.Za to Aleksandrze Marcie Grzelak-Grotek oraz Monice Agnieszce Wiśnioch powiodło się znakomicie. Obie piękne kandydatki usiadły
w RaDzielnicy (Wiśnioch zabrała aż 12,3 proc!). W obecnej kadencji, pani AGG zapytała inerpelacyjnie 2 razy, MW raz (w sprawie niezrobienia akapitu).
Pierwsza kandydatka była zafoliowana przed degeneracją, druga trzymała się znakomicie dzięki solidnym pasom mocującym.
Za chwilę wielki finał, w którym nastąpi najpiękniejsza i najmądrzejsza kobieta samorządzenia, najgłówniejsza ze wszystkich — Hanna Beata. Wspomimy ją już po modyfikacji typu "niewidzialna ręka" (co to wtedy szalala po dzielnicy dość intensywnie).
Przełączamy się teraz w tryb ciszy nad tą urną. Kolejna audycja będzie
o czymś sympatycznym.
____________________________________________
Disklamer: Blok wyborczy nie był na celu odradzania lub doradzania.
Nikomu nie chciał też ugodzić dóbr lub czegokolwiek przysporzyć. To jedynie archiwalny i naukowy zapis kondycji ulicznej rejestrujący przełom wydarzeń XI/XII 2010 r. Także reklamacje w stylu Alvina Gajadhura nie będą uwzględniane (btw, Gajadhura startującego teraz w wyborach do sejmu ;-).
Etykiety:
nieWola,
świadectwa,
Wola,
wybory,
zdrowie i uroda
środa, 28 września 2011
Rozpoznanie
Suplementarium do sobotniego raportu rewitalizacyjnego.
Wczoraj spostrzegliśmy człowieka wiszącego na latarni.
To był nr 15. To był Szczerba.
Równolegle, rozpoznaliśmy w nim modela z sesji przy kładce.
Przedwyborcze przeczucie nas jednak nie zmyliło.
To był nr 15. To był Szczerba.
Równolegle, rozpoznaliśmy w nim modela z sesji przy kładce.
Przedwyborcze przeczucie nas jednak nie zmyliło.
Posłaniec dobrej Woli Michał Roch Szczerba startuje się już w drugą kadencję. Zajmuje go box, jeździectwo, dobre wyścigi konne i dobre kino. Pasjonują go także: trzeci wiek, Gruzja, Warszawa i Warszawa Wola.
Zawsze ma uśmiech i nie lubi bylejakości. Jest bardzo nowoczesny
i innowacyjny — posiada własną twarzoksiążkę, twitera, dwie domeny (tutaj i tutaj) oraz stronę w sejmie.
Zawsze ma uśmiech i nie lubi bylejakości. Jest bardzo nowoczesny
i innowacyjny — posiada własną twarzoksiążkę, twitera, dwie domeny (tutaj i tutaj) oraz stronę w sejmie.
Z internetu można dowiedzieć się wiele o jego ścieżce pracowitości
i interpelacyjności, a także — co najważniejsze — iż od pokoleń dziada pradziada pochodzi z Woli! W latach 2000-2007 był tu radnym (nawet udzielaniem rad przewodniczył) i jako samorządowiec oświecił kościoły, wyprowadził w pole uliczne patrole, Odolany odebrał kolejom, oddał zaś developerom. Przyczynił się także do wolskich podwórek, jordanowskich ogródków, zwiększenia rekreacji Szymańskiego i relaksu Moczydła oraz
— co jest przyczyną powyższej audycji — rewitalizacji Chłodem! Wobec tego,
w pełni rozumiemy i szanujemy pozorowanie się na tamtejszym bruku.
i interpelacyjności, a także — co najważniejsze — iż od pokoleń dziada pradziada pochodzi z Woli! W latach 2000-2007 był tu radnym (nawet udzielaniem rad przewodniczył) i jako samorządowiec oświecił kościoły, wyprowadził w pole uliczne patrole, Odolany odebrał kolejom, oddał zaś developerom. Przyczynił się także do wolskich podwórek, jordanowskich ogródków, zwiększenia rekreacji Szymańskiego i relaksu Moczydła oraz
— co jest przyczyną powyższej audycji — rewitalizacji Chłodem! Wobec tego,
w pełni rozumiemy i szanujemy pozorowanie się na tamtejszym bruku.
No i przy okazji, już wybraliśmy.
Wątpiącym i niezdecydowanym podpowiadamy, iż postawimy krzyżyk na następujących numerach: 14, 15, 25, 27, 37 i 40. Jeszcze może się okazać, że wczorajszy wtorek zostanie odwołany i oddelegowany w bliską przyszłość.
A my już tam będziemy na niego czekać.
Bo przecież o przyszłość toczy się tutaj sedno...
Wątpiącym i niezdecydowanym podpowiadamy, iż postawimy krzyżyk na następujących numerach: 14, 15, 25, 27, 37 i 40. Jeszcze może się okazać, że wczorajszy wtorek zostanie odwołany i oddelegowany w bliską przyszłość.
A my już tam będziemy na niego czekać.
Bo przecież o przyszłość toczy się tutaj sedno...
Etykiety:
agitka,
Chłodna,
kariera,
numerologia,
wybory,
zdrowie i uroda
piątek, 16 września 2011
Pielęgnacji ciąg dalszy
z Kościelnej ze ściętym klonem czerwcowym z Płockiej.
Przy okazji stwierdzamy z ulgą, iż w przyrodzie nic nie ginie oraz obserwujemy koloryt lokalny.
wtorek, 6 września 2011
Brad Pitt z ul. Wilczej
Oddalamy się nieco z modnej Woli, pozostając jednak przy tematyce glamoura i celebry.
W Warszawie kręcone są właśnie zdjęcia do drugiej części "Snatcha" Gajaricziego. W rolę cygańskiego boksera wcielono ponownie Bradpitta, także mogliśmy go przypadkiem spojrzeć na Wilczej, w trakcie odpoczynku na planie.
________________
Bluza w paski: Ralph Lauren (350 zł.), tiszert: Tommy Hilfiger denim XL (280 zł.), pasek ze skóry nosorożca imitującej konopie: Adriano Guinari (195 zł.), szlugi: Sobranie Black (ca. 35 zł.; niestety niedostępne w Polsce). Za udzielenie odzieży aktorowi dziękujemy Salonowi Garderoby Używanej Płocka 21.
Bazar na Olimpce, kolekcja letnia.
Towar jest do nabycia co niedziela na firmowej giełdzie lub, w dni powszednie, bezpośrednio od jej ternowych przedstawicieli.
Niestety, nie mogliśmy uzgodnić ceny powyższego egzemplarza, ponieważ przedstawiciel był akurat w fazie pieczołowitego kolekcjonowania
i transmitował podzgłoskowo.
środa, 16 marca 2011
Trzeci peron
piątek, 7 stycznia 2011
niedziela, 8 sierpnia 2010
Utrwalacz kobiet
Oprócz tego prawdziwy człowiek interesu.
- Poratuj złotóweczką, do sety mi brakuje.
- Mogę ci dać króla, bo akurat mam kilka w plecaku, ale pstryknę ci fotę, zgoda?
- Jak dorzucisz złotóweczkę to zdejmę koszulkę.
- Ok.
- Jak dorzucisz jeszcze jedną to pokażę plecy.
- Dzięki. Fajne dziary. Skąd?
- Z kryminału.
- To ile ci brakuje do tej sety?
- 3 zeta.
- Trzymaj. Zdrówka życzę.
Pan kobietami malowany przebywa najczęściej pod żabką na Okopowej lub na Żytniej. Gdyby ktoś chciał go pooglądać to orientacyjny cenik jest powyżej.
piątek, 25 czerwca 2010
Muzeum zakazów
Jeśli ktoś lubi poddawać się zakazom w starym stylu, powinien wejść w zakazane podwórko na Złotej niepamiętamile.
Najbardziej dojmujący jest zakaz trzepania. Nawet w święta nie można trzepać.
Kultowe podwórko dla odprawiania masochizmów.
Najbardziej dojmujący jest zakaz trzepania. Nawet w święta nie można trzepać.
Kultowe podwórko dla odprawiania masochizmów.
niedziela, 13 czerwca 2010
Szmaty z sieci
Podniosła się poprzeczka w banerologii. Czasy niewinności, wraz z zagrywkami typu: "to nie żart! wygrałeś tryliard euro", "gratulacje! jesteś 999999 odwiedzjącym - kliknij aby odebrać porshe" lub "domena i hosting for free", skończyły się wczoraj.
Na jednej z najlepszych wypożyczalni sieciowych w kraju pojawił się baner inny niż wszystkie. Nie śpiewa, nie migocze, nie łazi za myszką i nie otwiera się na pół ekranu. Jest inny - prosty, surowy, statyczny, odzwierciedla treść, która na nim widnieje. Jest tak intrygujący, że klikamy (spodziewając się, że znajdziemy się na sajcie jakiejś organizacji broniących praw dzieci, praw kobiet itp.) a przenosimy się na... Papilot.pl...
Artykułu o dziewczynce nie ma. Są: "Dziewica to dzisiaj najgorsza obelga", "Twój orgazm doskonały", "Zmarli podczas uprawiania seksu! 5 słynnych ofiar", "Kiedy pójść z nim do łóżka?", "Co powinny jadać aktywne kobiety?", "Czy w ciąży można farbować włosy?", "Ubierz się w stylu Paris i Nicky Hilton!", "Stylowe hamaki na lato"...
W końcu - za pomocą wyszukiwarki - znajdujemy "news" o śmierci tego dziecka schowany w kategorii "życie" (i jest sprzed dwóch miesięcy). Pod nim panie w sieci polecają kolejny nius: "Krem przeciwsłoneczny może zabić!"...
Niezwykle cenię kobiety (m.in. za ich walory użytkowe), ale te panie otworzyły bramę, za którą już tylko obrazy rodem z Breugela. Które przechodzą nie tylko pojęcie moje (a widziałem dużo), ale pojęcie ludzkie w ogólności.
Kolejna bariera zeszmacenia i zbydlęcenia została złamana, można się teraz spodziewać wysypu innych tego typu "podchwytliwych" reklam - np. udających organizacje pomocy dla hospicjów, dzieci chorych na raka itd.
Nadchodzi mroczna era...
Etykiety:
malarstwo sztalugowe,
mrok,
przekazy,
zdrowie i uroda
środa, 19 maja 2010
Zagłada Polaków
Nasze świetnie prosperujące nieistniejące biuro reklamy stworzyło kampanię dla klientów Polaków. Jej genetyka opiera się na znanych motywach alkoholowej zagłady, zguby, tragedii kreślonych po stołecznych murkach i płotach przed laty przez anonimowe ugrupowanie.
Będziemy relacjonować rozwój kampanii wraz z jej upływem i wpływem na społeczeństwo.
Będziemy relacjonować rozwój kampanii wraz z jej upływem i wpływem na społeczeństwo.
Oto pierwszy zestaw slajdów nakręcony na ulicy Wolskiej, Wolskiej róg Płocka, Wolskiej róg Towarowa >>>>
środa, 5 maja 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)