Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kariera. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kariera. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 września 2011

Sprawiedliwość

Aby stało się jej zadość i zostały zachowane odpowiednie proporcje, polecimy teraz prosto w twarz Pisu.
Ich kandydat nr 10, ukazał się przedwczoraj: a. rano, pod pedetem;


b. po południu, pod Cmentarzem Wolskiem.


W telegraficznym skróceniu: Piotr Müller jest liderem młodych ludzi, niezliczonym stypendystą i laureatem przeróżnych olimpiad. Jest też najmłodszym kandydatem do sejmu nowej historii, bo zrodzonym po okrągłym stole. Studiuje na UW, gdzie pełni olbrzymią ilość funkcji przewodzących i aktywizacyjnych.
Jako student i absolwent "jednego z najlepszych liceów w Polsce"* stawia na rozwiązywanie problemów młodzieży poprzez edukację. Herr Müller jest zdecydowanie bardziej nowoczesny & innowacyjny niż jego konkurent piętnastka. Ma tyle stron w sieci, że aż trudno policzyć. Kwatera główna to piotrmuller.pl, jego twarz jest obowiązkowo na fejsie, tłiterze i w plusach goglach. Ma też bloga na Blogerze, Niusweeku, Prawica.necie i pewnie jeszcze w wielu innych miejscach.
Od strony osobistej, bardzo dużo naświetla ojcem Edwardem Müllerem, gdańskim opozycjonistą więzionym i prześladowanym, a w nowych czasach dwukrotnym pośle oraz jednokrotnym kawalerze KKOOP.

To tyle z wiedzy, którą można zaczerpnąć o kandydacie z jego stron w sieci.
Młodemu Müllerowi życzymy powodzenia i samych szóstek!


Wkrótce kolejna audycja w naszym bloku wyborczym! Stejtjun!

____________________________
* [przyp. red.] Chodzi o II LO w Słupsku, bo z jego stron nie można się niczego dowiedzieć o stronach, z których pochodzi; można jednak zaryzykować ostrożne stwierdzenie, iż urodził się w Słupsku. Nic też nie wiadomo o dacie jego urodzin, zodiakaliach, wyznawanych bogach i imieniu ulubionego misia. Grunt, że jest młody.

Rozpoznanie

Suplementarium do sobotniego raportu rewitalizacyjnego.


Wczoraj spostrzegliśmy człowieka wiszącego na latarni.
To był nr 15. To był Szczerba.
Równolegle, rozpoznaliśmy w nim modela z sesji przy kładce.
Przedwyborcze przeczucie nas jednak nie zmyliło.

Posłaniec dobrej Woli Michał Roch Szczerba startuje się już w drugą kadencję. Zajmuje go box, jeździectwo, dobre wyścigi konne i dobre kino. Pasjonują go także: trzeci wiek, Gruzja, Warszawa i Warszawa Wola.
Zawsze ma uśmiech i nie lubi bylejakości. Jest bardzo nowoczesny
i innowacyjny — posiada własną twarzoksiążkę, twitera, dwie domeny (tutaj i tutaj) oraz stronę w sejmie.
Z internetu można dowiedzieć się wiele o jego ścieżce pracowitości
i interpelacyjności, a także — co najważniejsze — iż od pokoleń dziada pradziada pochodzi z Woli! W latach 2000-2007 był tu radnym (nawet udzielaniem rad przewodniczył) i jako samorządowiec oświecił kościoły, wyprowadził w pole uliczne patrole, Odolany odebrał kolejom, oddał zaś developerom. Przyczynił się także do wolskich podwórek, jordanowskich ogródków, zwiększenia rekreacji Szymańskiego i relaksu Moczydła oraz
— co jest przyczyną powyższej audycji — rewitalizacji Chłodem! Wobec tego,
w pełni rozumiemy i szanujemy pozorowanie się na tamtejszym bruku.

No i przy okazji, już wybraliśmy.
Wątpiącym i niezdecydowanym podpowiadamy, iż postawimy krzyżyk na następujących numerach: 14, 15, 25, 27, 37 i 40. Jeszcze może się okazać, że wczorajszy wtorek zostanie odwołany i oddelegowany w bliską przyszłość.
A my już tam będziemy na niego czekać.
Bo przecież o przyszłość toczy się tutaj sedno...

sobota, 5 czerwca 2010

Uwaga Trzciałkowski!

Z cyklu: Pomówmy o ludziach         

Ta informacja zawsze powoduje u mnie podwojenie czujności. Ponieważ wisi ona na Płockiej od wielu lat i mijam ją co najmniej kilka razy dziennie to czuwać muszę permanentnie. Wręcz uczulony już jestem na to czuwanie, na to baczenie, rozglądanie się czy nagle skądś nie wyskoczy Trzciałkowski.

Achtung!


To resztka plakatu z którychś tam wyborów do czegoś tam, którego kandydat zapomniał po sobie sprzątnąć. Odbiera sens dość istotnej tabliczce ostrzegającej przed latającym tynkiem. Wisi przy witrynie sklepu dla niesprawnych.
Pomimo wielu nieświadomych tragedii ofiar spadającego tynku oraz psychozy, którą u mnie wywołał kandydat, zawsze intresował mnie wynik z jakim Uwaga Trzciałkowski (Mariusz) (ale imię mu już wyblakło) zakończył owe wybory. Czy nie uprzątnął po sobie nazwiska na znak rozczarowania, czy triumfu? Czy dzięki ludziom Woli na szczyt wspiął się, czy zatonął w odmętach?

Wczoraj postanowiłem z tym skończyć raz na zawsze. 
Spojrzałem w szklaną kulę...

Okazało się, że MT to nie lada kto! Zwyciężył hura! Został radnym gminy Centrum z ramienia AWS! Karierę polityczną rozpoczął mocnym otwarciem - w wieku 24 lat został asystentem premiera Buzka! Zasiadał w zarządzie Przedsiębiorstwa Przemysłu Spożywczego! (PPS), w zarządzie Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki! (PART), był prezesem zarządu WARS SA! prezesem spółki Leopard Center, firmy doradczo-konsultingowej Grupa FCA Polska Spectrum XL! itepe, itede, etc.....

Obecnie pracuje jako skromny urzędnik w urzędzie dzielnicy Bemowo (wydział spraw społecznych i zdrowia). Jest także członkiem tamtejszego prezydium Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego (DKDS).

I to tyle. Odblokowałem się. Poznając niezwykle obfitą ścieżkę pana MT moje napięte jak struna zmysły nareszcie będą mogły odpocząć. A odcinek pomiędzy sklepem dla kalek i Wolską będę mógł przemierzać w pełni zrelaksowny i odprężony.


  Kreśląc ewentualną sylwetkę bohatera wykorzystano następujące utwory:  
-------------------------------------------------------------------------------


Pozostańmy jeszcze przez chwilę w stanie przedwyborczej zadumy... 
Jeśli jeszcze nie wiemy na hasła którego z kandydatów na Urząd Głowy powinniśmy dać się nabrać - powspominajmy gorące lato 2005!

Zamknijmy oczy, zrelaksujmy oczy, niech nas otoczy bajeczny świat przeźroczy i polityki programowej...
Proszę uruchomić slajdy!



AndrzejDonaldWłodzimierz