środa, 15 sierpnia 2012

63 dni w dżemie



Życie Warszawy znikęło z kiosków, ale ożyło wraz z sierpniem i młotem akcji popularyzującej powstanie.
Tegoroczną akcję nazwano "63 dni z życia Warszawy" i głosiła artystów walczących. Była podakcją akcji "Pamięta-my". Składnikami była analogowa gra miejska, cyfrowa na komputer oraz mural. O miejskich rozgrywkach już wspominaliśmy, teraz wspomnimy murala.

29 lipca, "najlepsi polscy twórcy stritarta" zaintonowali go w rogu 7-mio-
grodzkiej i Karolkowej pod podhasłem "Graffiti dżem w In-City". Na płocie mecenasa-developera Insita mieli odmalować 63 powstańców ze świata kultury i sztuki.

W efekt poparzyliśmy się wieczorem w dzień malowania i za chwilę wyświetlimy go w annały. Przez 2 tygodnie jakoś nie mieliśmy serca, aby tego dowieść, o tym donieść, ale przekonał nas fakt, że tylko jedna osoba oddała się delektacji powyższego płotu. Trochę nas w patrzeniu wyręczyła, więc rozrzucimy się tym razem zdawkowo i niechlujnie,
wuuuaaaaalaaa!!!


Artystycznych postaci nie ma tylu co w planach (zabrakło 44 sztuk) i tylko dwa malunki mają ręce i nogi: początkowa ręka z czołgiem i 2 zamykające — komiksowy "Mighty Buonawentura" z czołgiem (o, yeah! krejzi! kabuuum!).
Reszta to frikszoł, dżem z pasztetem.
________
Tutaj można złożyć wyrazy części płototwórców.

6 komentarze:

  1. Kaboom i zaraz wszystko to zniknie, bo chałupki które obudowali tymi płotkami pewnie zaraz gotowymi będą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego też się zanadto nie rozhejtowaliśmy. Stritmularze są jasno świadomi ulotności swych flupów. Zawsze to podkreślają.

    Ale szlachetnej gładzi paździerzowej płyty i tak już nikt nie zwróci..

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz na myśli tego nazistę z koktajlem + czołg? To jest najlepsza płotu sekwencja — ładna ilustracja w starym stylu. Aż chciałoby się widzieć więcej takich czołgów na mieście.

    A w ogóle, zanim płota rozbiorą, można by przerobić część malunków w monidła. (W ramach podakcji akcji "Twoja klisza z Powstania").

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno pozostanie pytanie, po co Niemiec sadzi się na własny czołg i to jeszcze z koktajlem mołotowa?

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo pewnie ten nazista to antyfaszysta, który poluje na Włochów.

    OdpowiedzUsuń