Odsłanianie głębsze, dalsze i wniosek niepokojący, że to może jednak emanacja prefabrykowanej myśli inżynieryjnej z ostatnich lat poprzedniego wieku? Że to może betonowy klocek z metalową obręczą razy dwa jest? i że tu nie ma żadnego nazistowskiego dna?
Z drugiej strony, skąd by się takie to wzięło w alei ringstandów? Może jednak to jakiś ringsztandek niewykluty? - jakaś przejściówka między betonową larwą, a betonowym motylem?
Tylepytańtylepytań...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz