poniedziałek, 14 maja 2012

Cenzurka


Ciężkie czasy zapadły nad lekką obyczajką, bo odprężające okienko Świerczewskiego róg JPII zakryło widoki.
Początkowo sądziliśmy, że zakryto najprostszą linia oporu — jakąś dyktą/tekturą czarną. Byłoby to nawet zabawne, lecz po głębszym wejrzeniu wyszło gorzkie szydło, że to telewizor.


No i wysiadujące w okienku panie, leco tera z windowsa na ekranie.

3 komentarze:

  1. Z Łindołsa, no proszę, jaki postęp. Jeszcze ich awatary (czyli zamiany dusz) będą stepować dla klienta, i dopiero się porobi. Jak na tym drugim zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agdzietam widzisz stepujące awatary? Jest tylko Z-3, biegnący truposz i virtualny didżej. Żaden z nich nie stępuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczy-ma wyobraźni widzę.

    OdpowiedzUsuń