poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Płocka: lanie nieczynne

Ku ubolewaniu wielu tradycjonalistów i lokalnej łobuzerki w dniu dzisiejszym woda w źródełku oligocenki pod budzącym pełne zaufanie patronatem Instytutu Gruźlicy była nieczynna... Lać trzeba było czymś innym.




Nota bene, można by - dla równowagi - wprowadzić nową tradycję - święta ognia, (np. "płonący czwartek"). Chłopacy biegaliby za dziewczętami z miotaczami ognia w ręku lub lawą wulkaniczną w wiaderku.

4 komentarze:

  1. Chyba w naszej okolicy byłoby łatwiej o ławę wulkaniczną niż lawę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Można by także pozbyć się problemu psich kup i ogłosić g....any wtorek albo co.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wtorek-rozporek, Międzynarodowy Dzień Suwaka i Chorób Przenoszonych Drogą Zamka Błyskawicznego (w dół).

    I znowu wykrakałem z tą lawą.. Chmura lawy z nad Islandii uziemiła Europę i Wawel. A stało się to w czwartek piętnastego..

    The end is near.. :)

    OdpowiedzUsuń