"Urodziłem się tutaj - na budach, na przedmieściu Warszawy"...
Tak zaczyna się "Pokolenie" Andrzeja Wajdy, naszego głównego pana od filmów.
Tzw. Budy to były slumsy, bieda domki leżące wzdłuż kolei obwodowej po obu stronach Górczewskiej i właśnie tam rozgrywa się duża część filmu.
Film rozpoczyna się także panoramą Woli sfilmowaną w jednym, długim ujęciu zza zachodniej strony nasypu. To ujęcie jest niesamowite, pokazuje wolski archetyp - jak wyglądał rejon w okolic wiaduktu na Górczewskiej w pierwszych latach po wojnie. Widać budynek szkoły na Grenady 16 (przed wojną miała zapewne adres Gostyńska), ocalałe dwa budynki: Żytnia 83 i Górczewska 20, ruiny zabudowań leżące przy nieistniejących dzisiaj ulicach: Moczydło, Zagłoby, Inowrocławskiej. Widać olbrzymie magazyny stojące na przeciw "bazy Sokołowskiej", samotną kamienicę na Dworskiej (obecna Kasprzaka).
"Pokolenie" kręcono w '54 roku, także widać też różne dziwne budynki, które powstały po wojnie - jakieś warsztaty, prawdopodobnie cegielnię (ten komin). Niezłym smaczkiem jest - widoczny z lewej strony ujęcia - kopiec Moczydła w trakcie budowy, a w tle budynki nowowybudowanego (o ile nie w trakcie budowy) osiedla WSM Koło. Niby wpadka (film rozgrywa się podczas okupacji), ale dająca dużo radości.
"Pokolenie" to najważniejszy film, którego akcja rozgrywa się na Woli. Tym bardziej, że jedyny :)
Bardzo także jest ładny i wyśmienicie rozegrany aktorami, mimiką i rekwizytami.
Nie jestem tylko pewny, czy owe początkowe "budy" też nie są historią powojenną.. - brak danych.
Małą ich namiastkę można odnaleźć przy ulicy Kozielskiej, zaraz przy przejeździe kolejowym. Jest tam bud kilka, w tym jeden gołębnik.
Garść innych minut z "Pokolenia" będzie wyświetlane w kolejnych odcinkach DKF-u.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz