Wczorajszy bombowiec żegnany przez wieżę tower i garść polnych maków lub ptaków (poniżej).
Na Okęcie dostarczył 18 słoni, ale i tak wybuchła afera, że za drogo i za mało. Jest niepokojąco cichy jak na swój wiek. Wraca po chińskie maski i zdrowe przebranie dla wszystkich narodów. Znów będzie tankował w Ałmacie.
Na północ ani norwedżian, ani rajaner, ani łizar. Dżeki czan, czy ktoś, przyślij nam dużo aliekspresa.
OdpowiedzUsuńWinter is coming. Nie ma latania. Północ została skreślona. Od teraz świat ma tylko 3 strony.
OdpowiedzUsuń