Pokazywanie postów oznaczonych etykietą relax. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą relax. Pokaż wszystkie posty

sobota, 3 września 2011

Enfield


To jest Rłajal Infild, który zaparkował przed apteką róg Płocka/Wolska by kupić tabletki tjuningujące. Ten przepiękny i rzadko spotykany widok także zaistniał w zeszły — ociekajacy emocjonującymi spojrzeniami — piątek *.


Donosimy go, bo jest jednym z nielicznych argumentów, by redaktorki przesiadły się wreszcie na motor.
Mistrzostwo świata. Czysty aryjczyk (choć teraz produkowany w Indiach).

____________________________
* Chociaż nie jesteśmy pewni, czy to czasem nie był czwartek. Nasz aparat ma bardzo poważne problemy (opisany po krótce w jednym z ostatnich komentarzy) i jedną z oznak jest uporczywe myślenie, iż rejestruje wszystko 31 grudnia 1979 roku w trakcie ostatniej godziny przed północą.


poniedziałek, 27 grudnia 2010

Osoby niewidoczne



Czyli humor archiwisty.


czwartek, 23 grudnia 2010

Chłodalizacja.mp3

W ciepłej atmosferze przedświątecznej miłości, w blasku święta światła,
nie odbiegamy pomyśleniem od wolskich urzędników. Nie pozwalamy o nich zapomnieć.
Po hymnie ku czci wolskiego systemu identyfikacji wizualnej, obniżamy lekko temperaturę — popatrzmy teraz w ulicę Chłodną.

Bez obaw. Nie mamy zamiaru nic roztrząsać i drobiazgowo analizować. Temat jest już wystarczjąco roztrząśnięty po sieci — o kontrowersyjnej rewitalizacji chłodem można poczytać wszędzie.

Chcieliśmy więc — dla równowagi — zobserwować coś o jej stronie niekontrowersyjnej. Najbardziej oczywistym stronnictwem skupiającym niekontrowersyjną stronę jest strona — strona rewitalizacyjna wolskiego urzędu, oczywiście. Czeka nas więc wejście do jaskini samego źrodła..

Wchodzimy ostrożnie, buty zostawiamy w sieni i pukamy delikatnie
w pierwszy link:

Cisza.

Pukamy w drugi:

Cisza..

Coraz bardziej nerwowo pukamy się w następne:

Cisza... 
Cisza... 
Cisza... 
Cisza... 

Możliwości pukające już się wyczerpały, oglądamy się więc wstecz i podążamy ścieżką linku "fajlnotfaunda". A nóż, gdzieś tam po drodze ukryły się te zagubione plany niekontrowersyjnej rewitalizacji?...
Przechodzimy przez wszystkie poziomy (niestety bez oczekiwanego efektu). Lądujemy w koncu na poziomie zero. I dopiero tutaj wszystko staje się jasne. Stajemy oko w oko z esencją rewitalizacji...

Możemy wreszcie odetchnąć z ulgą: Te kilkanaście milionów przeznaczonych na rewitalizację na pewno będą pieniędzmi wydanymi w szczytnym celu.


środa, 22 grudnia 2010

Flegmatyczne logo


W dzień pogańskiego święta swiatła, zwanego w czasach postpogańskich "najkrótszym dniem w roku", zatoczymy się w małe kółeczko w temacie
loga dzielnicy zachodniej.


Obserwatorzy poddali dzisiaj bezdenną głębokość tego znaku drobiazgowym badaniom. Poniżej wnioski oraz oświadczenie komisji katastralnej Lokalnego Obserwatorstwa.

1. Synteza poprzez analizę — użycie w charakterze logo mapy Woli dyskryminuje i oszczerza mieszkańcow następujących dzielnic: Bemowo, Żoliborz i Ochota.

2. Tej pierwszej rąbnięto kawałek ulicy Dźwigowej (kradzież dot. posesji nr 51, 61 i 53), następnie dwa zbiorniki mazutu na terenie ciepłowni przy Połczyńskiej, zaś dalej na północ — kilkanaście ogódków działkowych pomiędzy ulicami Dywizjonu 303 a Ks. Bolesława oraz kawałek Fortu Bema.

3. Mieszkańcom dzielnicy inteligentów & intelektualistów zabrano kilkadziesiąt nagrobków na Powązkach Wojskowych, końcowkę Elbląskiej
i kilkusetmetrowy odcinek po płn. stronie ul. Duchnickiej.

4. Najbardziej poszkodowana została Ochota. Odebrano jej ok. 2 km pasmo po płd. stronie Al. Jerozolimskich, część Spiskiej, Sękocińskiej i Grzymały, odrobinę Chylońskiej i szczyptę, modnej ostatnio,  Na Bateryjce.

5. Środmieście i Ursus, rownież trochę straciły, ale obie te dzielnice jakoś sobie z tym na pewno poradzą (Środmieście jest na tyle bogate, że stać go na mały uszczerbek na Alei JP2, zaś Ursus jest dzielnicą na tyle świeżą
i nieopierzoną, że i tak się nie połapie).

6. Padła także mijanka z prawdą na kolorach.
Według buka stylów, zamieszczonego na stronie urzędu, ciężar kolorystyczny loga wynosi: Cjan=100, Madżenta=80, Yeloł & Blek=0.
Lokalni zalustrowali piptką iż podane tam próbki kolorów, wykazują w istocie : C=85,88, M=73,33 (Y & K są prawdziwe). Uśrednione kłamstwo CMYKacyjne wynosi aż 10,395 procenta!


***

Do wnioskowania załączmy wykresy, na bazie których oparliśmy nasze popatrzenie.

zał. A. Obrys granic Woli zaczerpnięty
z najdokładniejszej obecnie mapy — z urz. miasta (kolor zielony), dodatkowo pogrubiony do rozmiaru linii z loga (kol. czerwony).

Zał. B. Oryginalne logo Woli (kol. niebieski) plus nutka zieleni
z urz. miasta.



Zał. C. Zieleń, czerwień i błękit na jednej kupie, precyzyjnie naświetlające łupieżcze podboje błękitnej (onegdaj czerwonej) dzielnicy.

***

Niestety, jeśli wprowadza się do obiegu tak nowatorski logotyp — nowatorski nie tylko od strony logiki, inwencji, estetyki, przedefiniowania pojęcia "SYNTEZA", ale też zwykłego instynktu samozachowawczego — należy się liczyć z tym, że ktoś się nim wreszcie porządnie zachwyci
i przejedzie wykrywaczem kłamstw.
Akurat w redakcji Lokalnych są tysiące miłośników map i logotypów, poszukiwaczy prawd i proporcji — stąd ta skromna notka.

Było dać sam napis — słowo "wola" ma wystarczająco dużo uroku, przemawia krótko i treściwie, i nie potrzebuje dalszych ozdóbek, obróbek.

Było dać wiatraka.

Było dać obrys Reduty Sowińskiego, skoro koniecznie już musiało być konturowo. Poza tym plan reduty jest o wiele bardziej seksowny, niż ta niebieska flegma, a i samo miejsce odegrało kiedyś znaczącą rolę.. Na prawie każdej mapie Wawy od połowy XIX w. nazwa "Wola" stawiana była właśnie w tym miejscu (niezależnie, czy była to mapa ruska, niemiecka, czy polski WIG).
Bylo wziąć starą mapę, bo tam czekał gotowy znak.


No, ale nie byłoby wtedy nowatorsko, nie byłoby synergicznie:
nie byłoby e-loga!


sobota, 28 sierpnia 2010

Rybobójstwo


Z motołódki, na Narwi, w technikolorze.


sobota, 14 sierpnia 2010

Komiksiarze na słupach i w cywilu



Przed skonsumowaniem B. Canaletto, odbyła się chwila zadumy nad plakatem wyrysowanym przez Przemka Truścińskiego "Trusta".

Tak więc podpis autora oceniam na piątkę z plusem! 
Jest estetyczny, starannie wykreślony odręcznym pismem, nie narzuca się nachalnie odbiorcy zmuszając go do oceny jakości użytej w nim czcionki, niczym nie wymachuje, nie strzela w potylicę, po prostu stoi skromnie na uboczu przy kolumnie głośnikowej a - co najważniejsze - ma zaledwie 7 do 8 centymetrów!

Plakat promuje Koncert promujący i niestety jest już trochę nieaktualny. Jest za to tak fajny i charakterystyczny, że gdyby nie podpis, pomyślałbym, iż jego autorem jest inna postać komiksu - Gawronkiewicz Krzysztof. 

Tak, czy siak, pomimo wzajemnych wpływów i influencji, ten plakat jest wart długiego wiszenia na słupach, w internecie i telewizorze.

x x x x

A skoro chwila zadumy zapromieniła również w kierunku K. Gawronkiwicza, to z radością wyświetlę kilka slajdów z prywatnego życia twórcy na rowerze na tzw. przejażdżce z tzw. koleżanką.
Zobaczymy pełen napięcia moment wyczekiwania na zielone, śmiałe przekrocznie granicy pomiędzy Wolą a Środmieściem i dynamiczny skręt pod arkady budynku Nowolipki 12.

Zdarzenie zarejestrowane 16.07.2010, pomiędzy godz. 19:09:59 a 19:10:31 na ul. Nowolipki róg al. Jana Pawła, [52°14'41.24"N  20°59'26.93"E]


piątek, 13 sierpnia 2010

Działdowskie 666

Jutro to zacne miasteczko obchodzi trzyszóstkowe urodziny! Wszystkie krajowe antychrysty i niedobra młodzież z problemami emocjonalnymi zjeżdża do Działdowa. Wczoraj się o to potknąłem w sieci, więc uprzejmie donoszę.
Tym bardziej, że Działdowo będzie czcić ten number oficjalnie - będzie burmistrz, przemówienia, straż ogniowa, gry, zabawy i satanistyczne Lady Pank.

Także - pakujcie ofiarne koty, polerujcie ćwieki i czem prędzej do Działdowa! Zawsze to jakaś odskocznia od obrony krzyża.



sobota, 26 czerwca 2010

Altanka

Ulica Nowolipie zyskała nowy, ciekawy obiekt turystyczny - obowiązkowy punkt programu wycieczek odwiedzających Muranów. Pochodząca z połowy ubiegłego wieku tzw. altanka jest przykładem typowej architektury magazynowo-utylizacyjnej, której przykłady można znaleźć nie tylko na Muranowie, lecz także w całej Warszawie.
Jednak ten obiekt jest wyjątkowy. Przestał już spełniać funkcje, do których został przeznaczony, oferując w zamian niezwykłe doznania estetyczne i zmysłowe.
Można go łatwo zlokalizować: jeśli wieją zachodnie wiatry poczujemy go już z Jana Pawła, jeśli ze wschodu, nasz nos nieomylnie doprowadzi nas do celu aż z Żelaznej.

Inicjatywa altanki w takim kształcie jest najwyraźniej oddolna, lecz bez udziału pobliskiej admininstracji An-Dom byłaby niezwykle trudna do zrealizowania.



Czy wiesz, że...?
Czy wiesz, że to niejedyne ciekawe miejsce tego typu na Woli? Altanka na Płockiej - ta, w której Citybank otworzył niedawno placówkę, ta spod której wyruszyła w świat lodóweczka - jest równie niezwykła i cieszy się ogromną popularnościa wśród okolicznych fanów rzeczy wyrzuconych. To miejsce jest także pod kuratelą An-Domu - spółdzielni z wizją.

czwartek, 24 czerwca 2010

Obserwator Lokalny. #2

 #2.   06.2010. Nakł. 9 + 1 egz.


Druga połowa czerwca przyniósła lato, tatę i słotę. Redakcja Obserwatora głównie zajmowala się snem i cegłami. Oprócz tego, odważnie patrzyła w obu kierunkch czasu, łapała lokalne zajścia i koloryt.
.


Al. Jerozolimskie/Al.Jana Pawła II 23.06.2010
Wielką radość mieszkańcom dzielnicy, szczególnie jej południowo-wschodniej części, sprawiło powstanie nowego oczka wodnego. Znajduje się ono vis a vis Dworca Centralnego, przy zejściu na peron kolejki WKD. W ten oto sposób dojmująca pustka po dotleniaczu Joanny Rajkowskiej została wypełniona. Mamy nadzieję, że nowa lokalizacja przypadnie do gustu warszawiakom. Jeziorko jest świetnie skomunikowane ze wszystkimi rejonami miasta a także - dzięki obecności dworca - z całym krajem. Jest to idealne miejsce do pędzenia relaksu, wytchnienia lub po prostu tanich wakacji w stołecznej aglomeracji.

Dziękujemy władzom Woli za ich budującą, proekologicznę postawę!



Chmielna 23.06.2010
Równie dużą radość sprawia 70-procentowa obniżka cen w pobliskim sklepiku różanym. Dotleniacz potrzebuje odpowiedniego zaplecza, także z dużą życzliwścią przyglądamy się okolicznemu spadkowi cen.
Co prawda, najpilniejszą na tą chwilę potrzebą jest uruchomienie dla Polaków wypożyczalni kajaków, ale największy wybór filmów w polskiej wersji językowej jest również niezwykle istotny w branży relaksu.


Żelazna/róg Solidarności 23.06.2010
Na Woli odnotowano znaczną poprawę bezpieczeństwa i spadek czynów.
Być może jest to spowodowane dużą ilością nalepek z rysunkiem kamery lub masowym napływem kultury z za rogatek zasiedlającej nowe osiedla.
Urząd dzielnicy również postanowił zadbać o własne bezpieczenstwo i na rogu Żelaznej i Solidarności postawił bunkier wartowniczo-obronny typu betonowego. Od pewnego czasu chodziły słuchy o reaktywacji Nordwachy z rogu Żelaznej i Chłodnej. Być może ten bunkier jest próbą generalną przed odsłonięciem bunkra w oryginalnym miejscu lub efektem fascynacji niemieckimi umocnieniami wśród wolskich urzędników (sensacyjny artykuł o odkopaniu tobruka urząd opublikował w ostatnim nrze "Kuriera Wolskiego").

Warto odnotować fakt, iż obok stanął również bunkier w wersji dziecięcej (tzw. kinderbunker), co z pewnością przysłuży się edukacji naszych milusińskich w dziedzinie wojny.


Leszno/róg Okopowej 13.06.2010
Na Leszno 22 róg Okopowej powstał wielobarwny event, którego zadaniem jest reklama farb duńskiej firmy Flűgger oraz kontrast z dołującymi, brudnymi kolorami Woli. Jego stwórcą jest niejaki Paweł Korab-Kowalski i jak wynika z materiałów prasowych sponsora, Kowalski to: "młody, 36-letni artysta, ceniony malarz, rzeźbiarz i grafik młodego pokolenia, autor cykli malarskich Nil i Teby Zachodnie, Wyspy Nie Odkryte i Na Fali, uczestnik wielu wystaw indywidualnych i zbiorowych w Polsce i za granicą".
Dość niepokojące jest - i tu ponownie zacytujemy prasówkę - że "ten >mural< zostanie tu na bardzo długo".


Wolska/róg Towarowej 13.06.2010
Jedną przecznicę dalej - na Serku wolskim odbywał się event z prawdziwego zdarzenia: przyjechało czeskie wesołe miasteczko! Już dawno nie było tu żadnego wesołego miasteczka (czeskiego szczególnie). Na stałe jest tam zainstalowane smutne miasteczko - czyli dogorywająca kamienica Wolska 6.
Niestety, miasteczko strasznie szybko zwinęło się do Czech i redakcja nie zdążyła się zabawić na oldskulowej karuzeli ani pojeździć na łabędziach..


Leszno 14 15.06.2010
UWAGA! Wszystkie seanse w kinie W-Z zostały odwołane! W zamian, można obejrzeć darmowy pokaz pracy buldożerów i koparek.

Zapraszamy serdecznie!


Płocka 21.06.2010
W połowie maja, nadszedł do redakcji drogą elektryczną entuzjaztyczny list od naszej czytelniczki - Pani Celiny o otwarciu na ul. Płockiej kolejnego bankomatu. Poszliśmy tropem śladu jej entuzjazmu i z  zadowoleniem stwierdziliśmy, że nowy bankomat w podwórku Płocka 25 cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem!

Gratulacje dla banku za inicjatywę i prosimy o więcej tego typu punktów!


Towarowa/róg Wolskiej 20.06.2010
Na zakończenie tego numeru, tradycyjny mini-blok poezji informacyjnej w wykonaniu TW "Tramwaje".
Okazuje się, że w slangu tramwajarzy "napawanie" nie oznacza, że szyny uczestniczyły w ostrej orgietce lub zaspokajały bogate potrzeby estetyczne ale, że były regenerowane spawarką.
Ot, i cała zagadka.



środa, 26 maja 2010

Niezawodny sposób na doła

Od czasu do czasu wyciągam ekstrakt z tytułów pierwszych stron portalów informacyjnych żeby mieć syntezę atmosfery ogólnej i nie pozwolić sobie na wyjście z dołka, w którym lubię przesiadywać.
Zdecydowanie w rankingu sprzedaży czerni ludowi prym wiedzie błękitny TVN24. Kiedykolwiek nie spojrzeć w ich sajt to w większości pod progiem, nad progiem, mniej lub bardziej otwarcie: wojna, śmierć, pożoga, negacja i zniechęcenie. Myślałem, że SE lub Fuck są w tych klimatach mistrzami, ale o dziwo nie (czernią malują wystarczająco na papierze). Onet i GW też nie są tak radykalni..

Załączam dwa przykłady jak to wygląda w oryginale i po oskubaniu z dupereli.
Pierwsza esencja jest ekstramocna - ma 100 proc. zawartość dyabła i wojennej retoryki, druga jest lżejsza - tylko 75% (15/20 tytułów zmierza w stronę czerni).

maj 2010

  • to jest oryginał ---- [.pdf]
  • to przekazu esencja ---- [.pdf]

listopad 2009



Smacznego!


piątek, 14 maja 2010

Nocny dyżur muzealny

Kumpel Komar /artysta aktywny na odcinku malarstwa/ zaprasza
na Lubelską do pracowni nr pieć na robienie zdjęć, patrzenie, siedzenie
i bawienie się podczas nocy muzeów.

  A tutaj na Fejsbuku zaprasza.   ------

sobota, 8 maja 2010

Sprawy bieżące

Trening czyni mistrza ;)

czwartek, 11 lutego 2010

Szopeny wolskie

Trudno przeoczyć, iż rok obecny eksplodował Szopenem.
Mało się jednak mówi, że kompozytor był bardzo związany z dzielnicą Wola. To tutaj przecież - na ulicy Żelaznej - uczył się stawiać swoje pierwsze kroki z fortepianem! Siedział na wierzbie* i płakał się myśląc muzyką. Tutaj też - w legendarnej "żółtej karczmie" - pożegnał się z ojczyzną i skazał na wieczne tęsknienie.
Duch Szopena jest cały czas silnie obecny w Dzielnicy Zachodniej.

Towarowa/Wolska

Płocka/Wolska


Towarowa

Połczyńska. "Żółta karczma" 
("W tym miejscu 2 listopada 1830 r. Fryderyk Ch. 
pożegnał na zawsze przyjaciół... etc.")


Górczewska