Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bunkry. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bunkry. Pokaż wszystkie posty

piątek, 11 czerwca 2010

Obserwator Lokalny. nr 1

 #1.   06.2010. Nakł. 9 + 1 egz.


Startuje właśnie pierwszy numer gazety lokalnej Obserwator Lokalny, gdzie będziemy poruszać poruszające interwencje oraz sprawy niecierpiące a także będziemy po prostu spostrzgać i obserwować lokalny rytm, czyli - wszystko czym żyje i nie żyje dzielnica Wola i reszta kraju.

Kilka słów genezy. Geneza powstała z inspiracji nieocenionej gazety "Gazeta Bezpłatna Echo" i jej wolskiego zgrupowania "Gazeta Bezpłatna Echo na Woli". Echo jest niedoścignionym wzorem
w dziedzinie sprawozdawczości, spostrzegawczości oraz ostrej interwencji.
(I tym zasadniczo odróżnia się od innego wolskiego tytułu za darmo - "Kuriera Wolskiego", który jest nudny, usłużny, wymyśla ode mnie tytuły
i inne rzeczy osobiste).

Nasza gazeta ma skromny nakład: 9 egzemplarzy dla stałych obserwatorów (+1 dla redakcji). Jest on wystarczający, aby nie skreślać drzew i węgla
w kontakcie.
Zapraszamy na łamy przede wszystkim wszystkich a także dawców reklamy, żeby wiedzieć co kupić na prawdę dobrego.

To tyle genezy i wstępu, serdecznie zapraszamy do przeżycia aktualnych obserwacji!
.


Kasprzaka 7.06.2010
TW "Tramwaje Warszawskie" informują, iż trawnik oddzielający pasy jezdni na ulicy Kasprzaka jest przeznaczony na trawnik. Dziękujemy TW "Tramwaje" za tę - jak zawsze - cenną inicjatywę i prosty przekaz. Mamy nadzieję, że akcja zostanie poszerzona o większą ilosć tablic o przeznaczniu (np. na torach, drutach i słupach itd.).

tramwaje



Syreny 7.06.2010
Przyłączamy się do anonimowego apelu rozwieszonego w rejonie Wolska - Syreny! Czystość i higiena są ważne. Nawet na Woli.

higiena



Prądzyńskiego 7.06.2010
Jako wielcy miłośnicy wszystkiego co przeszłe z dużą energią spostrzegliśmy na płocie reklamę antyków z Chin. Antyki wyrabiane w Kraju Środka
z pewnością będą się cieszyły na Woli dużym wzięciem.
Uwaga! Proszę zanotować adres: wuwuwu.mebledragon.com.

antyki



Płocka 8.06.2010
Na Płockiej przy Obozowej pojawił się tajemniczy kontener. Okoliczni mieszkańcy są dosyć zaniepokojeni. Chodzą słuchy, że kilka osób, które zbliżyły się do pojemnika. już nigdy się od niego nie oddaliły i nie wiadomo gdzie się obecnie znajdują. W związku z tym, kontener jest nazywany "czarnym domem" lub "niebieskim wielościanem zła" (w zależności jak pada światło).
Sprawą kontenera zainteresowała się komenda na Żytniej i patrole konne
z Kozielskiej.

kontener
kontener

Nie tak dawno, mistrz obserwacji Marcin, zarejestrował podobną formę 
w innej części miasta. 
Może komenda powinna pójść tym tropem? Podobieństwa narzucają się same.
kontener



Wola 8.06.2010
Na zakończenie tego numeru polecamy sobie, Państwu i dawcom reklam spacer torami kolei obwodowej (sobie obok torów). Właśnie teraz nadarza się niepowtarzalna sytuacja szczegółowego zapoznania się z bunkrami typu ringstand 58c (vel "Tobruk")! 
Zawsze zasypane bunkry otrzymały obecnie lepszą widoczność, a to za sprawą kopania rowu pod kable.

Następna taka okazja zapewne już się w tym stuleciu nie zdarzy! 

Tych z Państwa, którzy nie lubią spacerować po torach, mają usterkę narządów ruchu lub po prostu ich ten temat kompletnie nie interesuje zapraszamy do zapoznania się z galerią.

Slajdy!
tobruk

tobruktobruktobruktobruk
(kliknij delikatnie)




środa, 26 maja 2010

Cyfrowe Archiwum Woli

Niedawno, z cicha pękł, ujawnił swe oblicze rewelacyjny sajt ze starymi zdjeciami Woli - Cyfrowe Archiwum Woli.
Fotek jest multum. Dużo klimatów i smaczków dotychczas niewidzialnych. Np. panorama Boernerowa z masztami transatlantyka w tle, bunkierek na Kaczej 9, za którym uganiał się jeden Odkrywca Wojennych Tajemnic Warszawy (i okolic), nieodżałowany Pfeiffer z Okopowej itepe, itede... - na długie godziny oglądania.
Tylko zdjęcia, jak dla mnie, mogłyby być co najmniej kilkakrotnie większe... :)

Pozwolę sobie samowolnie, zachęcić do zwiedzenia powyższego archiwum cytujac dwa zdjęcia na zachętę:

Wiele razy próbowałem sobie wyobrazić taką panoramę Babic, 
zwizualizować te maszty na horyzoncie. Ta fotka jest ideałem!



A to kaczy bunkier. Zniknął na przełomie '80/'90. Urządzaliśmy tam emocjonujące pikniki
- my chłopaki i dziewczęta z pobliskiego liceum ;)


UWAGA! Jeszcze raz podaję adres!
 wu-wu-wu[kropka]archiwumwoli(pisane razem)[kropka]waw(jak warszawa)[kropka]pl(poland) 


czwartek, 20 maja 2010

Przedwojnny bunkier

/na marginesie 31. akcji/

Podobno mieli się w nim schronić przed wojną (atomów) najbardziej wypasieni dostojnicy PRL-u i stamtąd obserwować rozwój apokalipsy. W istocie była to supertajna baza dowództwa obrony p.lot okręgu warszawskiego. Od ładnych paru lat jest odtajniona, stała się mekką dla wycieczek złomiarzy, p. atomowych grzybiarzy i ludzi - poprzez radio - aktywnych.
Znajduje się w Łomiankach.

Vłala! Oto slajdy:















piątek, 18 grudnia 2009

Spacerowe bunkierki obwodowe

Obecna pora jest tradycyjnym okresem, gdy na powierzchnię wychodzą bunkierki betonowe. Przy nasypie kolei obwodowej, oprócz wspomnianego niedawno zagadkowego klocka, powyrastały bunkry zupełnie już zapomniane, jak też i te nie cieszące się zbyt dużą popularnością u miłośników militariów w bojówkach w panterkę.

Nasz przegląd nowości na rynku fortyfikacyjnym rozpoczynamy przy wiadukcie na ulicy Kasprzaka. Tutaj wyłoniło się trochę czegoś, co przypomina coś, co z dużą dawką prawdopodobieństwa i wyobraźni można by śmiało nazwać tym czymś, czyli wyrobem tobrukopodobnym! (To coś, tyle, że niezasypane, widać także przez chwilę po prawej stronie Bogdana Łazuki w Nie lubię poniedziałku  Chmielewskiego)



Idąc dalej na północ mijamy kilka ringstandów dobrze znanych wśród miłośników (na odcinku Wolska - Górczewska są ich 4 sztuki), a także - za ul. Górczewską - betonowe pozostałości, które można by również podejrzewać o to samo co powyżej.
Przy wiadukcie na Obozowej są dwa bunkierki obnażone, plus jeden obnażył się niedawno. Jest fajny, bo zrzucony w dół kamyczek długo leci, a wewnątrz ma namalowaną nazistowską strzałkę.



Oprócz tego, po drugiej stronie Obozowej jest kolejne coś, co mogłoby być ringstandem (był tam w '45 roku). Jednak tutaj potrzebna jest bardzo duża dawka wiary i wyobraźni. Pomimo to, potencjalny bunkierek jest wdzięcznym obiektem do obserwacji, bo ma ładne kółeczko z dziurką.



Kontynuujemy nasz betonowy spacer. Znów mijamy bunkierki obnażone, a także obnażone, ale tylko dla działkowiczów z ogródków pracy za ulicą Obozową.




Jak widać, fortyfikacyjne sąsiedztwo zainspirowało 
niektórych działkowiczów do twórczości własnej. 
Powyższy Einmann grzybek wygląda 
jakby wyskoczył z ruskiej bajki 
lub z Attack of the mushroom people Ishiro Hondy.


Przy ulicy Kozielskiej tory skręcają na wschód. Jeśli mamy szczęście znajdujemy tam poniemiecką łuskę lub boczniaki.
Kolejowy nasyp wspina się teraz w górę. To pozostałość po torze prowadzącego z Umschlagplatzu..Mijamy Powązkowską. Żegnamy Wolę. Jesteśmy obecnie w luksusowym Śródmieściu. Na tyłach jednego z zakładów kamieniarskich widzimy ponownego cosia (to "coś" w lewym górnym rogu fotki; wg. fotoplanu '45 powinny tam być dwa ringi).



Z każdym krokiem przed oczami rośnie nam świątynia handlu Arkadia... Już jesteśmy niemal w jej progach, już słyszymy furkot rozgrzanych do czerwoności kółek sklepowych wózeczków. Jednak na Burakowskiej zderzamy się z ostatnim tobrukiem na tym etapie wycieczki (i to bardzo solidnie wyrośniętym ponad powierzchnię!)




Następny odcinek nastąpi w następnym odcinku.

wtorek, 15 grudnia 2009

NieWola: Rembertów

Wycieczka do Rembertowa w bardzo wojskowe, bardzo poważne rejony. Rembertów to takie podwarszawskie Biedrusko podpoznańskie. Patrzenie na: poligony, koszary, centrumy wyszkolenia, bunkierki, strzelnice i niesamowity klimat. Słuchanie: odgłosów wystrzałów (które są tam dodane w stałym bonusie do widoków), odgłosów wybuchów (atrakcje rzadsze).
Cieszenie się i czajenie na dorodne boczniaki rosnące po drzewkach i krzewach starych, przedwojennych.
W Rembertowie były wojska carskie, nasze, Niemce, Rosjanie radzieccy i - na końcu - znowu nasi.
W części przedwojennego Centrum Wyszkolenia Piechoty mieści się obecnie Akademia Obrony Narodowey. W pozostałej części mieszczą się ludzie (w skrócie: mieszczanie).
Jest jeden zakochany bunkier (tzw. bunkier Kocha).
Po tym telegraficznym rzucie przystępuję do pokazu slajdów.
Uwaga!

Bardzo długa strzelnica, na długo przedwojenna (carska jeszcze).


Kotłownia powojenna (ale fajna!)


Lokalny kierujbrońwskaz*


Przedwojenny relief na jednym z uczelnianych budynków 
(z powojenną modyfikacją orła)


Hydrant p.poż. przedwojennej firmy Enno von Münstermanna 
z Bielska 


Przedwojenny budynek mieszkalny w żoliborskim klimacie


Sztambuch ścienny (wpisy ostatniego rocznika czerwonoarmistów okupujących budynek)


Kolejna kotłownia


Patrzy na nas pokrywa kanału firmy Hertzfeld & Victorius
z Grudziądza


Kolejny przedwojenny budynek AON-u.


Ładny schron przed powyższym budynkiem


Zakochany (i trochę zawstydzony) bunkier


Oficerskie wille w oficersko-żoliborskim stajlu (przedwojenne, oczywista!)


Kościółek garnizonowy. Mały, ładny i charakterystycznie przedwojenny.


Przy nawie kościoła: grupa powojennych sadzonek 
przed plutonem egzekucyjnym


Plac zabaw przygarnizonowego przedszkola.



Wielkie ukłony dla Sz. - że mogliśmy na to patrzeć oczami i rozumieć. Oraz za jego wysokogatunkowy spokój.


* Plus - przypomina się inny kierujbrońwskaz - zauważony onegdaj na działobitni fortu Śliwickiego, na Golędzinowie. Należy odnotować fakt, iż tutaj broń kierowali prawdziwi zomowcy.


niedziela, 6 grudnia 2009

Kolejowego bunkierka odsłona druga

Odsłanianie głębsze, dalsze i wniosek niepokojący, że to może jednak emanacja prefabrykowanej myśli inżynieryjnej z ostatnich lat poprzedniego wieku? Że to może betonowy klocek z metalową obręczą razy dwa jest? i że tu nie ma żadnego nazistowskiego dna?
Z drugiej strony, skąd by się takie to wzięło w alei ringstandów? Może jednak to jakiś ringsztandek niewykluty? - jakaś przejściówka między betonową larwą, a betonowym motylem?
Tylepytańtylepytań...


sobota, 5 grudnia 2009

Zjeżdżalnia tramwajowa. Schron i ska

Smutny, samotny tramwaj - boleśnie skrzywdzony w twarz. Zmaltretowany.
Tajemnicą polyszynela jest, iż na terenie wolskiej zajezdni odbywają się nielegalne walki tramwajów.
Ktoś powinien zrobić z tem porządek raz na zawsze! Od tego potem autobusy płoną!


Zaś niedaleko od powyższych wydarzeń, na ulicy Siedmiogrodzkiej, znajduje się podziemny schron/magazyn zapuszczony. Podobno, na tym terenie był faszystowski szpital podczas okupacji. W każdym razie schronomagazyn jest sprzed '45 roku.
Wewnątrz odnotowano:
a. niezwykle sprawną wentylację - wiatrak kręci się, aż dudni
b. jakieś tabliczki krzywo pisane
c. trzy olbrzymie szklane gąsiory (z pewnością na chemikalia)
d. intensywny zapach koci